Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Silene Capensis. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Silene Capensis. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 30 września 2012

Silene capensis - Afrykański korzeń snów - zbiór próbny

      Mija właśnie rok od wysiania moich pierwszych Afrykańskich Korzeni Snów (Silene capensis). Rośliny rosną od maja w szklarni, nie chorują i trzymają się dzielnie. Chcąc sprawdzić informację, że zbiory African Dream Root (ADR) powinno się wykonywać w drugim roku uprawy (ze względu na to, że w pierwszym korzenie nie są dość duże) poświęciłem jeden okaz (oraz sprawdzę jego skuteczność).

 ADR w uprawie

 ADR po wyjęciu z doniczki i umyciu korzeni

      Korzeń myło się dość ciężko, polecam naprzemienne moczenie w wodzie i płukanie pod dużym ciśnieniem, ewentualnie można po prostu usunąć plączące się drobne korzenie (ale musimy się wtedy liczyć ze stratą plonu). Jednoroczny Silene capensis rzeczywiście nie posiada imponującego systemu korzeniowego.

 System korzeniowy ADR

      Po umyciu korzenia oddzieliłem drobniejsze korzonki od korzenia głównego: korzenie boczne ważyły w sumie 2,5 g, natomiast korzeń główny ważył 4,2 g, co daje w sumie 6,7 g świeżej masy. Przypuszczam, że po wysuszeniu korzenie będą ważyły około 3,5 grama. Taka ilość surowca kosztuje w sklepach internetowych około 17-18 złotych - opłacalność jest moim zdaniem taka sobie, bo poza wysianiem, przepikowaniem, przesadzeniem i podlewaniem rośliny co jakiś czas nie wymagała ona ode mnie niczego specjalnego. :)
      Działania jeszcze nie sprawdzałem, ale z pewnością opiszę. ;)

Korzeń raz jeszcze

niedziela, 12 lutego 2012

Afrykański korzeń snów (Silene capensis) - uprawa

      Bniec przylądkowy (Silene capensis), zwany popularnie afrykańskim korzeniem snów, jest niewysoką (dorasta do 50 cm wysokości) byliną z rodziny goździkowatych. Wykorzystywany był (i do dzisiaj jest) przez południowoafrykańskie plemiona w celu wywoływania świadomych oraz proroczych snów. Zawiera saponiny trójterpenowe, które intensyfikują doznania w trakcie śnienia - sny stają się świadome, bardziej "realne", a także poprawia się ich zdolność zapamiętywania oraz ilość.
      Silene capensis nie jest specjalnie trudną rośliną w uprawie: nasiona wysiewa się bardzo płytko do podłoża uniwersalnego (niektórzy korzystają z ziemi dla kaktusów) - na głębokość około 2 mm. Kiełkowanie następuje w okresie od 7 dni do miesiąca. Niektórzy hodowcy podają, że na kiełkowanie wpływają pozytywnie wahania temperatury w dzień i w nocy. Dlatego też moja doniczka z nasionami wędrowała na noc do temperatury 10-15 stopni Celsjusza, a w dzień miała 20 stopni. Pierwsze siewki pojawiły się po tygodniu. Dodam, że dzięki tej metodzie na 9 nasion jak na razie wykiełkowało 8, na dodatek wszystkie rośliny wyglądają i  rosną zdrowo :).
Młode Silene capensis
      Afrykański korzeń snów jest rośliną mało wymagającą - powinien rosnąć dobrze w każdym podłożu uniwersalnym. Rośnie dobrze zarówno w ziemi wilgotnej, jak i lekko suchej (jednak nie należy przesadzać). Znosi temperatury od -5 stopni Celsjusza do +40, dlatego przed pierwszymi przymrozkami powinien być przeniesiony oraz zimowany w domu. Liście są na roślinie cały rok, dlatego zimą postarajmy się o nasłonecznione miejsce. Rośliny zasilamy raz w miesiącu nawozem uniwersalnym w standardowej dawce od marca do października. Kwitnąć może już w pierwszym roku; kwiaty ma białe, ładne, podobno przyjemnie pachnące.  W pierwszym roku uprawy wystarczy nam doniczka 10x10 cm na roślinę, w drugim w zależności od wymiarów albo pozostawiamy w tej samej doniczce, albo przesadzamy do 15x15. Roślina nie rozrasta się mocno na boki.
       Pierwsze zbiory korzenia można przeprowadzić w drugim roku uprawy, jednak moim zdaniem jest to nieefektywne; uzyskamy w ten sposób bardzo mały plon korzeni. W trzecim roku uprawy plon będzie dwa razy większy w porównaniu do dwuletnich korzeni, a w czwartym roku uprawy nawet cztery razy większy. Tradycyjną metodą "spożycia" jest wrzucenie kilku kawałków ususzonego lub świeżego korzenia do wody i wytrząsanie, aż wytworzy się piana. Można jednak również po wytrząśnięciu wypić ową wodę. Jedną porcję (0,25 grama) można zalać kilkukrotnie i wytrząsać. Czasami działanie staje się wyraźne dopiero po kilku dniach - spowodowane jest to powolnym gromadzeniem się związków psychoaktywnych w organizmie.