sobota, 15 sierpnia 2015

Heimia salicifolia (Sinicuichi) z nasion - kwitnienie!

      W przeszłości uważałem, że Sinicuichi (Heimia salicifolia) przyspiesza swój wzrost w drugim roku uprawy. Okazało się, że to nie do końca prawda - dopiero po trzech latach od wysiewu rośliny szaleją, a dwa z trzech okazów zrobiły mi niespodziankę i zakwitły. :)

 Trzyletnie Heimia salicifolia - zaczynają się z nich robić krzaczory :)

Kwiaty oraz pąki kwiatowe.

      Naprawdę polecam wystawić tę rośliny na zewnątrz latem - Heimia doskonale się czuje stojąc w pełnym słońcu, co zresztą widać na zdjęciach. Poza tym na świeżym powietrzu rośliny nie są atakowane przez żadne szkodniki, w przeciwieństwie do okazów stojących w pomieszczeniach - u mnie Heimia była regularnie napastowana przez mączliki szklarniowe i przędziorki. :)

Palma daktylowa z nasion - trzeci rok uprawy

     W ubiegłym roku daktylowiec (Phoenix dactylifera) został przeniesiony z małej doniczki do większej, bardziej odpowiadającej jego potrzebom. Czy wyszło mu to na dobre?
 Trzyletnia palma daktylowa - widok z profilu.
    
     W porównaniu do poprzednich lat uprawy, widać wielką różnicę w kształcie liści - wreszcie stały się postrzępione, jak u dorosłych roślin. Jednakże daktylowiec niezbyt urósł na wysokość. W dodatku okazało się, że palma daktylowa, podobnie jak cytrusy i herbata, również jest podatna na miseczniki i tarczniki. Na szczęście czyszczenie rośliny jest dość proste, dlatego też szkodniki nie zdążyły zniszczyć rośliny. :)
A tutaj widok z góry.

niedziela, 2 sierpnia 2015

Goździkowiec - dojrzałe owoce!

     Owoce goździkowca dojrzewają szybko w naszym klimacie, a roślina w okresie owocowania potrzebuje dużo wody. Odwdzięcza się za to bardzo ładnymi owocami. :)
 Owoce goździkowca.
     W pierwszym roku owocowania uzyskałem około 20 owoców, jednakże aby nie osłabić rośliny pierwszym kwitnieniem (coś takiego przydarzyło się kawom, które ciągle nie doszły jeszcze do siebie), połowę kwiatów usunąłem, więc zapewne można "wyciągnąć" z nich więcej. Owoce dorastają do wielkości 2,5-3,5 cm, zatem wielkością przypominają czereśnie. Smak również przypomina nieco czereśnie: owoce są słodkie, ale dodatkowo posiadają mocno żywiczny posmak. Nie są jednak przez to niesmaczne, wręcz przeciwnie, smakują bardzo oryginalnie i są ciekawym owocem deserowym. :)  We wnętrzu owoców znajdują się również pestki (jedna pestka w owocu), które wyglądają na nadające się do wysiewu.

Dojrzały oraz dojrzewający owoc, a także młode liście.

Figa - owocowanie, część druga

      Niestety poprzednim razem owoce na fidze urosły tylko do pewnej wielkości, a następnie obumarły. Może w tym roku wreszcie się uda, jak na razie owoce ciągle rosną. :)

 Powoli dojrzewające owoce figi.

      Przyznam, że roślina znosi polskie warunki bezproblemowo - jedyne, czego wymaga, to duża doniczka. Oczywiście można sadzić figę w gruncie, ale w regionach o ostrych zimach nadziemna część rośliny może przemarzać, a owoce nie będą miały szansy dojrzeć. Uprawa w doniczce pozwala na przeniesienie rośliny w inne miejsce przed zapowiadanymi mrozami. Ponieważ zima była w tym roku bardzo łagodna, pokusiłem się o pozostawienie donicy w nieogrzewanej szklarni na zimę. Figa zniosła to bardzo dzielnie. :)
Figa w całej okazałości.