Nasiona granatu wydobyłem z dojrzałego owocu, oczyściłem z osnówek i zostawiłem na 2 dni w celu podsuszenia.
Z połówki owocu uzyskałem około stu nasion, które wysiałem do dwóch doniczek. Kiełkowanie granatu jest dość równomierne, pierwsze siewki pokazały się po 7 dniach, a ostatnie po około trzech tygodniach. Na oko ze stu nasion wykiełkowało mi 80(!) roślin, które miałyby za gęsto w doniczkach, zatem słabsze sztuki zostały usunięte.
Granaty nie są kłopotliwe w uprawie, wystarczy im substrat torfowy, słońce, ciepło i umiarkowane podlewanie. Należy pamiętać, że granaty na zimę zrzucają liście, i dobrze jest je przenieść do chłodnego pomieszczenia, aby przeszły okres spoczynku.
W ramach eksperymentu, posadziłem trzy sztuki granatowców do gruntu, oraz trzy sztuki do nieogrzewanej szklarni. Gdy zrzucą liście, zostaną przysypane ziemią i sprawdzona zostanie ich mrozoodporność. Jak na razie lekkie przymrozki ich chyba nie zabiły, część liści zrzuciły, a część jest żywa:
Granatowce w gruncie
Granatowce w szklarni. Dla porównania poniżej jest zdjęcie granatowców trzymanych w domu:
Granatowce posadzone do gruntu miały trzy miesiące czasu do aklimatyzacji (sierpień-październik). Porównując do granatów trzymanych w pomieszczeniu, są mniejsze, zrzucają liście oraz (nie widać tego na zdjęciach) zdrewniały im łodyżki, co dobrze wróży.
Roczny granat
Granaty z nasion mają szansę zaowocować po 4-8 latach, w zależności od warunków uprawy. W przypadku uprawy w domu może pojawić się problem z zapewnieniem odpowiednio dużej donicy. Rośliny są też bardzo lubiane przez mączliki szklarniowe. Z kolei granatowce w gruncie będą prawdopodobnie co roku przemarzać. Najlepszym pomysłem jest uprawa w szklarni/tunelu foliowym ogrzewanym, ewentualnie w nieogrzewanym i dokładnym zabezpieczaniu przed mrozami. Dla osób chcących mieć formy miniaturowe w domu, mogę polecić odmianę 'Nana', która charakteryzuje się wzrostem do 1 metra wysokości, oraz miniaturowymi owocami.
Czy zostawiłeś może jakieś granaty na zimowanie w mieszkaniu? Czy przetrwały ten eksperyment?
OdpowiedzUsuńMam jeden granat i nie chcę ryzykować, że przemarznie w gruncie, wobec tego zastanawiam się czy na zimę może zostać w mieszkaniu, czy jednak należy dać jakiś okres spoczynku?
Pozdrawiam
Granaty bez problemu przezimują w domu. Najlepiej przenieść je w chłodniejsze miejsce (tak 5-10 stopni), ale i bez tego dadzą radę - po prostu zrzucą liście i usną do wiosny.
OdpowiedzUsuńja kupiłam w Obi nasionka granatowca "Nana", siedzą juz w ziemi pod osłonką na patapecie okolo 2 tygodni i jeszcze ani jedno nie wykiełkowało :( Jula
OdpowiedzUsuńDwa tygodnie to już trochę dużo, ale można spokojnie poczekać jeszcze z dwa. Może nasiona były stare.
UsuńMoje granaty już się suszą, jutro posadzę i zobaczymy co z tego będzie:) Pozzdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy do hodowania granatu (chcę żeby zakwitł) potrzebna jest specjalna ziemia czy wystarczy uniwersalna?
OdpowiedzUsuńZiemia uniwersalna powinna w zupełności wystarczyć. A ten granat to sadzonka pobrana od rośliny owocujące kupiona/zdobyta od kogoś, czy roślina wyrosła z nasion? W tym drugim przypadku trochę się naczekasz, u mnie po 4 latach zero kwiatów...
UsuńRoślina wyrosła z nasion, owoc kupiłam w zwykłym sklepie...
UsuńCzesc, pracuje w firmie ogrodniczej, niektóre większe drzewka pokazują kwiat dopiero po ukończeniu 6-8 lat. Granatowiec jest spory więc jego okres dojrzewania do kwitnienia może wynosić więcej niż zakładacie :) cierpliwości. pzdr
UsuńPosadziłam granata tak jak pisało ale przed wykiełkowanie nasiona zaczęły gnić:( POMOCY!!! Co mam robić?
OdpowiedzUsuńHmm... opcji jest kilka:
Usuń- nasiona były za stare (raczej wątpie, nawet po roku powinny kiełkować) lub niedokładnie obrane z miąższu, który bardzo smakuje grzybom
- ziemia była zbyt wilgotna lub zagrzybiona
- może to być również wina larw ziemiórek, które nadgryzły nasiona. Ziemiórki przypominają muszki owocowe, ale są bardziej żwawe, i zamiast owocami, interesują się głównie ziemią w doniczkach.
Co możesz zrobić... Posiać jeszcze raz, ze świeżego owocu. Jeżeli podejrzewasz, że to wina kiepskiej ziemi, możesz ją wyprażyć w piekarniku w celu zabicia wszystkich grzybów i bakterii. Ziemia w czasie kiełkowania powinna być lekko wilgotna, nie mokra. A ziemiórki, cóż... musisz obserwować, czy się nie pojawiają.
Ok dzięki mam nadzieję że jakoś temu zaradzę:)
OdpowiedzUsuńWiesz może jak zasadzić kakaowca? Widziałam u koleżanki i wygląda nieziemsko.
OdpowiedzUsuńKasia
Z kakaowcem jest ten problem, że nasiona mają bardzo krótką żywotność i raczej rzadko cokolwiek z nich wykiełkuje (zupełnie jak kawa). Próbowałem parę razy i nigdy mi nie skiełkował. Nasiona wysiewa się do wilgotnego torfu na głębokość 1-2 cm, kiełkowanie świeżych nasion trwa 1-2 tygodnie. Na upartego możesz też kupić sadzonki na Allegro, chociaż są dosyć drogie. No i to raczej na okres letni, wątpię, żeby w takich temperaturach rośliny przetrwały przesyłkę. :)
UsuńGranaty to pierwsze rośliny jakie siałem w tym roku (ogólnie ogrodnictwem zainteresowałem się bardzo niedawno). Nasiona pozyskałem ze świeżego owocu i wysiałem około 40 "na zapas" do torfu. Ten zapas dał mi później w kość, bo przez kolejny miesiąc co rusz coś wychodziło z ziemi. Obdarowałem siewkami wszystkich znajomych :D Moje cztery sztuki mają teraz ponad 100 dni, 6-10 par listków i są zdrewniałe. Trzeba przyznać, że to wytrzymałe rośliny. Jednej przez przypadek urwałem 90% korzenia przy przesadzaniu (w celu wydania w dobre ręce), trochę oklapła, ale po dwóch-trzech dniach była jak nowa :) Liczę na to, że wytrzymają ze mną jeszcze trochę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cho
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW sumie to nie - i tak zrzucają liście. Dopiero na wiosnę, gdy granat wypuści nowe liście, będzie potrzebować światła. :)
UsuńDzieki ;) a z cytrynami jest tak samo ?
OdpowiedzUsuńCytryny nie zrzucają liści na zimę. No, w każdym razie nie powinny. :)
UsuńDlatego cytryny lepiej zimować w miejscu dobrze oświetlonym.
Czy konieczne jest podsuszanie?
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz warunków do podsuszenia, to dokładne wymycie z miąższu i osuszenie ręcznikiem przed wysiewem też powinno dać radę. :)
UsuńBardzo dziękuje, zresztą już posiałem granaty ale ponieważ było to niedawno to jeszcze nie wykiełkowały. Pragnę też dodać że ja zrobiłem tak: najpierw delikatnie ścisnąłem nasionka by ściągnąć część osłonki i następnie dobrze przepłukałem je wodą o temp. pokojowej. Potem na przemian płukałem i suszyłem nasionka ręcznikami papierowymi. Jeszcze raz dziękuje za odpowiedź i za artykuł:-) :-)
UsuńKiedyś miałem granatowca z Włoch ,odmianę karłowatą,ale nie wiem co się z nim stało,czy usechł,czy za długo zimował?
OdpowiedzUsuńczy długo się czeka na skiełkowanie z pestek granatowca? przy odpowiednim przygotowaniu i namoczeniu.Kupiłem owoc granatu tego roku czy na wiosnę jak posadzę ,może skiełkują?
OdpowiedzUsuńProszę powiedzcie mi czy dobrze zrobie jesli umyję nasiona na wiosne i wysuszę recznikami czy przyjmą się i skiełkują?
OdpowiedzUsuńProszę powiedzcie mi czy dobrze zrobie jesli umyję nasiona na wiosne i wysuszę recznikami czy przyjmą się i skiełkują?
OdpowiedzUsuńczy długo się czeka na skiełkowanie z pestek granatowca? przy odpowiednim przygotowaniu i namoczeniu.Kupiłem owoc granatu tego roku czy na wiosnę jak posadzę ,może skiełkują?
OdpowiedzUsuńNa wykiełkowanie granatu czeka się z reguły od tygodnia do trzech. Wątpię, aby nasiona wykiełkowały wiosną. Granat ma to do siebie, że jego nasiona dość szybko tracą żywotność, i już po miesiącu ich przechowywania może nic nie wyrosnąć. Teraz również pora na kiełkowanie jest niezbyt dobra... Dlatego polecałbym próbować siać granata wczesną wiosną w przyszłym roku z nasion ze świeżych owoców. :)
Usuńkupiłam spory granatowiec - jakoś w chwili szalenstwa. Rosnie, ale na tarasie nie zakwitł, fakt, wielkiego słońca nie było. Czy myślicie ze lepiej by bylo go dać na werande na cały rok i tam doświetlić ? znajoma kupiła jakies lampy doświetlajace do roslin i tam je trzyma caly rok. Prosze o radę - Marta
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie ma sensu doświetlać granata na zimę, ponieważ ta roślina u nas z reguły zrzuca liście zimą. Sam przechowywałem granata zimą w chłodzie na werandzie w stanie bezlistnym do wiosny, gdy wznawiał wzrost.
Usuńracja, dzieki - a czy powinnam doswietlac w domu w lecie? ani nie kwitł, ani nie owocował choc stał na tarasie...
UsuńMam dwuletnie granatowce z pestek. Po wykiełkowaniu rosły jak szalone. Na pierwsza zimę na zimowanie wyniosłem je na chłodniejszą klatkę schodową. W styczniu zaczęły wypuszczać pierwsze liście ale postanowiłem je tam zostawić do marca. Lecz gdy nowe listki i gałązki trochę podrastały to zaczęły usychać i zaraz potem wyrastały nowe i tak w kółko. z 10 sztuk zostały mi cztery bo pozostałe padły. Tej zimy postanowiłem ich nie przenosić na zimowanie i zostawiłem na parapetach. tym razem dwa nie przetrwały a pozostałe dwa puszczają listki ale po jakimś czasie znowu usychają. Nie wiem od czego to jest.
OdpowiedzUsuńMoj granatowiec ma jakies 4 czy 5 lat. Posialam nasionka z owocu, ktorego najpierw zjadlam:-). Wyssalam sok, a pestki wyplulam na papierowy recznik i jak podeschly to wsadzilam do ziemi kompostowej. Trzymam doniczke na balkonie caly rok, ale ja mieszkam w Londynie. Temperatury minusowe sa rzadkie, ale sa i zimne wiatry. Nie przejmuje sie tym granatem, podlewam jak ziemi podeschnie i rosnie. Na zime traci liscie, a wiosna odzywa. Moze wkrotce doczekam sie pierwszych kwiatow.
OdpowiedzUsuń