Opuncja figowa (Opuntia ficus-indica) jest sukulentem z rośliny kaktusowatych. W naturze dorasta do kilku metrów wysokości, oraz łatwo się przystosowuje do różnych warunków klimatycznych. Uprawiana jest przede wszystkim dla słodkich owoców, spożywanych na surowo lub przetworzonych. Również części zielone kaktusa mogą być spożywane po ugotowaniu, lub przerobione na paszę dla zwierząt.
Opuncję najłatwiej rozmnaża się wegetatywnie przez sadzonki z członów. Rozmnażanie z nasion jest mocno kłopotliwe, jeżeli nasiona nie są świeże: mogą wymagać skaryfikacji (uszkodzenia okrywy nasiennej) albo np. przez moczenie w roztworze nadmanganianu potasu, albo precyzyjnego nacinania nożem. Ponadto okres od wysiewu do skiełkowania może wynosić nawet kilka lat.
W ramach małego eksperymentu pięć nasion opuncji (nie wiedziałem, czy są świeże, czy nie) delikatnie ponacinałem ostrym nożem, zaś drugie pięć nie były niczym traktowane; tak przygotowane nasiona posadziłem w mieszance ziemi z ogrodu i czarnej ziemi ogrodniczej w stosunku 1:1. Nasiona posiałem na głębokość około 3-4mm i przysypałem ziemią. Pierwsze siewki pojawiły się szybko, bo po trzech tygodniach:
Nasiono było wielozarodkowe - wyrosły dwie rośliny z jednego nasienia. Kolejne nasiona kiełkowały nieregularnie, co kilkanaście dni. Ogólnie wykiełkowały jedynie trzy nasiona (jedno dwuzarodkowe, jedno trójzarodkowe oraz jedno zwyczajne), oraz trzy sztuki roślin padły. Początkowy wzrost kaktusa jest dosyć powolny (zdjęcie wykonane 6 tygodni później):
Należy pamiętać, że w początkowym okresie wzrostu rośliny, mimo, że jest to kaktus, należy zapewnić mu wilgotne podłoże. Dopiero starsze rośliny stają się bardziej wybredne co do wilgotności podłoża. Rośliny nie są specjalnie wymagające co do warunków - podłoże powinno być dość ciężkie, niekoniecznie bogate w substancje pokarmowe. Opuncje nawozi się rzadko. Kaktusy te lubią słońce - najlepsze byłoby dla nich okno południowe. Co do podlewania - na początku raz w tygodniu, starsze rośliny można podlewać raz na dwa tygodnie, a zimą nawet rzadziej. Rośliny nie lubią zraszania liści.
Na trzecim zdjęciu widać trzy pozostałe przy życiu opuncje (znowu zdjęcie wykonano 6 tygodni po poprzednim). Można zauważyć powolny wzrost kaktusów, i wytworzenie pierwszych członów. Te rośliny prawdopodobnie już nie padną, chyba że z powodu błędu w uprawie.
Opuncje figowe w naszych warunkach są zdolne do owocowania po okresie około trzech lat. Nie mam niestety informacji na temat ich zapylania.
Przezabawnie wyglądają te kaktusiki na łodyżkach. Miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cho
Super blog i super ciekawe informacje! Jedna miniuwaga: liczba pojedyncza od "nasion" to "nasienie". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za pozytywny komentarz! Oczywiście "nasienie" według nomenklatury botanicznej jest bardziej poprawnym określeniem, jednak w języku potocznym częściej używa się słowa "nasiono" - "nasienie" kojarzy się niektórym z czymś innym... :)
UsuńPozdrawiam !
No właśnie, jak rozmnożyć, czy właściwie zahodować opuncję z członów? Córka przywiozła taki pojedynczy "liść" wielkości dłoni, z ciekawości, który wypuścił nową owalną część, ale co z tym zrobić, skoro nie ma korzeni? Jak hodować?
OdpowiedzUsuńKaktusy bardzo łatwo się ukorzeniają. Proponuję włożyć opuncję do ziemi tak na głebokość do 5cm, powinna wypuścić po jakimś czasie nowe korzenie. Proszę tylko podlewać ją bardzo skąpo, bo w wilgotnym podłożu człony mogą zgnić.
UsuńDziękuję i pozdrawiam, jutro posadzimy :)
OdpowiedzUsuń