wtorek, 20 września 2011

Stewia z nasion

      Stewia jest rośliną zielną (wieloletnią lub jednoroczną) należącą do rodziny astrowatych (Asteraceae). Najbardziej znana jest z zawartości stewiozydów, związków słodzacych, dzięki temu może być stosowana jako słodzik. Jest rośliną polecaną dla cukrzyków, stanowi bowiem doskonałą alternatywę cukru (1 gram stewii odpowiada słodkości mniej więcej 30 gramom cukru). Stewia ma zastosowanie również w dietetyce, gdyż w porównaniu do np. miodu i cukru jej kaloryczność jest bardzo niska. Dodatkowym efektem spożywania stewii jest obniżenie ciśnienia krwi. Posiada ona również właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne. 
      Osobiście polecałbym raczej zakup sadzonki stewii niż rozmnażanie przez siew, ponieważ nasiona mają bardzo niską zdolność kiełkowania. Na około 200 nasion posianych około 9 lipca wykiełkowała jedna (!) roślina:

      Na początku roślinka rosła dość wolno, 8 sieprnia wyglądała tak:
      Następnie ruszyła dosłownie z kopyta, po kolejnym miesiącu można już podskubywać listki :)

      Rośliną rosnącą obok jest mango. 
      Stewia nie ma specjalnie dużych wymagań, posiana została i rośnie w substracie torfowym, stoi na oknie południowym. Nie mogłem niestety jej obracać do słońca codziennie, przez to ma taki "pogięty" kształt :). Podobno jest dość wrażliwa na przelanie, ale zauważyłem rzecz dość odwrotną - szybko więdnie przy suszy. Na razie będę starał się doprowadzić roślinę do kwitnienia - aby próbować znowu ją rozmnożyć; tuż przed kwitnieniem stewia powinna również stać się o wiele słodsza.

5 komentarzy:

  1. Pisałam o tej roślinie na swoim blogu. A gdzie można zakupić jej sadzonki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasiona zamówiłem z Allegro, więc sadzonki też bym z niego sprowadził, nie są wcale takie drogie. Oczywiście sadzonki dopiero w maju, żeby chłód ich nie zabił podczas transportu. :)

      Usuń
  2. Gdybym nie cierpiał na brak wolnych parapetów i okolic okołoparapetowych, pomyślałbym o własnej stewii. Póki co muszę się zadowalać kupionymi w sklepie słodzikami.
    Pozdrawiam:
    Cho

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można równiez kupić suszone liście stewii zamiast słodzika - to takie rozwiązanie pośrednie :)

      Usuń
    2. Nigdy nie spotkałem się z takowymi, ale chyba będę musiał się uważnie porozglądać :) Dziękuję za informacje.

      Usuń