wtorek, 7 lutego 2012

Tamarynd z nasion - początki

      Ostatnio w miejscowym sklepie pojawił się niecodzienny owoc - tamaryndowce. Tamarynd jest jedną z nielicznych roślin z rodziny bobowatych, którą można traktować jak owoc. W smaku przypominają połączenie suszonych daktyli i śliwek kalifornijskich.  W jednym strąku znajduje się od 4-10 nasion.
      Nasiona wyjęte wprost z owocu zostały delikatnie porysowane nożem i zalane gorącą (około 50 stopni) wodą, która była co jakiś czas zmieniana. Po dwóch dniach moczenia się osiem nasion z dziesięciu napęczniało, wytwarzając przy okazji bardzo dużo śluzu, który lepiej jest usunąć (ze względu na możliwość porażenia grzybami w ziemi). Nasiona napęczniałe i nie napęczniałe zostały posiane w ramach eksperymentu. Teoretycznie kiełkowanie powinno potrwać od tygodnia do trzech. Jak w praktyce? Zobaczymy. ;)
Po lewej świeże nasiona tamaryndowca. Z prawej strony znajdują się nasiona moczone w wodzie.

8 komentarzy:

  1. I co? Wyszło coś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysiewałem trzy razy po 15 nasion, nic nie wzeszło. Potwierdzają się informacje w literaturze angielskiej, że nasiona wyjęte z kupnych owoców kiełkują bardzo słabo.
      Ale mam jeszcze zapas około 100 nasion, więc będę próbować dalej.

      Usuń
  2. Może podłoże?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasiona pleśniały zarówno w torfie, w podłożu uniwersalnym, jak i na wilgotnej bibule filtracyjnej.

      Usuń
  3. Witam, nie wiem skąd pomysł aby nasiona tamaryndowca namaczać w wodzie... ja postąpiłem z nimi tak samo jak z z nasionami Albizji, napiłowałem twardą powłokę i z 5 nasion wykiełkowały wszystkie a nasiona osobiście przywiozłem z Tajlandii. Mam na sprzedaż te nasiona 5zł/szt.

    paczanga1@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Do jakich sklepów chodzisz, że co rusz takie egzotyki tam sprzedają? O części z tych roślin w życiu nawet nie słyszałem, nie mówiąc już o kupieniu i spróbowaniu :)

    Pozdrawiam
    Cho

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Piotrze i Pawle (notabene mój imiennik :)) są często dostępne różne egzotyczne owoce, trzeba tylko na nie polować, bo niektóre są dostępne tylko w określonych porach roku - tam właśnie kupiłem karambole i tamarynd :)

      Usuń
  5. ja myślę że co do tej ziemi to egzotyczne nasiona kiełkują najlepiej w ziemi kokosowej

    OdpowiedzUsuń