niedziela, 30 października 2011

Imbir (ze sklepowych kłączy)

     Imbir jest byliną z rodziny imbirowatych (Zingiberaceae), tworzącą silne, jadalne kłącza o pikantnym smaku i dorastającą maksymalnie do metra wysokości. Myślę, że każdy wie, do czego można stosować imbir, więc pominę to. :)
     Roślinka ta jest dość łatwa w uprawie i rozmnażaniu, wystarczy zakupić świeże kłącze (koszt najczęściej 1-2 zł) w jakimś supermarkecie - ja kupowałem w Piotrze i Pawle. No i posadzić wystającymi "oczkami" ku górze w doniczce. Podłoże wystarczy uniwersalne do kwiatów. Imbir nie jest specjalnie wymagający, aczkolwiek z racji pochodzenia nie obrazi się, gdy będzie miał dużo światła i ciepła. Nie należy rośliny ostro przelewać, gdyż kłącza mogą wtedy zgnić, a to na nich nam zależy.
Imbir w doniczce
     Moja roślinka jest już dosyć, stara, bo pięcioletnia. Co roku dokonuję "zbiorów" - wyciągam z ziemi kłącze, starsze fragmenty odcinam, rozdrabniam i suszę, a młode sadzę w nowe podłoże. Nie jest tego dużo, ale jakieś 100 gram rocznie ekologicznego imbiru można pozyskać. :)
     Problemem w uprawie może być zaatakowanie ziemi przez ziemiórki - przez trzy lata myślałem, że imbir wchodzi w stan spoczynku, gdy zasychały całe pędy i kłącze sobie leżało jak martwe, by wypuścić nowe liście po nawet kilku miesiącach. Jednak ostatnim razem przyjrzałem się uschniętym pędom od strony kłącza i zauważyłem pełno małych larw... Co ciekawe, ziemiórkom najwyraźniej samo kłącze nie smakuje, bo nawet go nie dotykają - zawsze część podziemna była zdrowa. Polecam domową uprawę imbiru, gdyż smak jest dużo intensywniejszy, niż ten marketowych okazów.
Młody pęd imbiru

4 komentarze:

  1. Jak poradziłeś sobie z tymi ziemiórkami? Mam ten sam problem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest parę sposobów walki z nimi. Możesz:
      - pozakładać żółte tablice lepowe - wabią ziemiórki...
      - to samo robią rosiczki :)
      - ziemiórki szukają zawsze żyznej ziemi - czyt. ciemnej. Wiadomo, że ziemia żyzna będzie bogatsza w pożywienie. Można "zmylić" ziemiórki przez przykrycie podłoża (posypanie) białym żwirkiem, przez co ziemiórki myślą, że to jest kiepska ziemia i nie będą tam już składać jaj :)
      - ostatecznie pozostają preparaty chemiczne podawane jako roztwór przy podlewaniu roślin. Nomolt działa bardzo dobrze, sprawdziłem go u siebie i wybił jakieś 90% ziemiórek.
      Najlepiej połączyć kilka z tych metod, aby pozbyć się jak najwięcej ziemiórek.

      Usuń
  2. Dzięki. Super stronka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no, taka wieloletnia ekologiczna uprawa. Jestem pod wrażeniem :)

    Pozdrawiam
    Cho

    OdpowiedzUsuń